Witajcie w piękny, słoneczny i wietrzny Wielki Poniedziałek!

Dzisiejszym wpisem po dłuższej przerwie i ciszy na tym medium komunikacyjnym szumnie zwanym blogiem parentingowym chcę się podzielić przepisem na całkiem smaczną i szybką babkę, która króluje na naszym stole nie tylko od święta. Nie jest to typowa baba wielkanocna, ale myślę, że dekorując ją odpowiednio nadamy klimatu. Nie jest to także babka ketogeniczna, nie niesie większych prozdrowotnych skutków poza uśmiechem na twarzy i sytym brzuchem. Niemniej jednak powinna zadowolić miłośników słodkiego smaku.

Zapraszam!:)

Przechodzą do sedna oto lista potrzebnych produktów do wykonania naszej zacnej, szybkiej w przygotowaniu i przepysznej babeczki:

SKŁADNIKI:
1. 4 jajka

2. szklanka jogurtu naturalnego

3. 3/4 szklanki oleju

4. Pół opakowania proszku do pieczenia

5. szczypta soli

6. szklanka cukru

7. 2 szklanki mąki krupczatki

8. 1 szklanka mąki pszennej

9. 3 łyżki kakao

10. szklanka cukru pudru (do przygotowania lukru)

PRZYGOTOWANIE:

  1. Zaczynamy od oddzielenia białek jaj od żółtek (dobrze jeśli jajka znajdowały się wcześniej w temperaturze pokojowej). Wsypujemy szczyptę soli i miksujemy na gęstą, puszystą masę.
  2. Do ubitych na sztywno białek dodajemy cukier i miksujemy około 2 minuty na szklistą i gładką masę.
  3. Dodajemy żółtka, jogurt, olej i mieszamy.
  4. Do masy wsypujemy powoli wymieszane razem z proszkiem do pieczenia mąki.
  5. Miksujemy.
  6. Oddzielamy małą porcję ciasta (mała miseczka wystarczy) i wsypujemy kakao.
  7. Smarujemy formę masłem i posypujemy bułka tartą lub (ja wolę tak) – wykładamy prostokątną keksówkę papierem do pieczenia.
  8. Przekładamy ciasto warstwami: jasne, ciemne, jasne i wkładamy do piekarnika na 45 minut 180 stopni.
  9. Babkę można posypać cukrem pudrem lub przygotować lukier. (Pamiętajcie, aby kilka łyżeczek wody bądź mleka dolewać do cukru pudru i mieszać, nie odwrotnie.

PORADA: Odkąd przestałam „oszczędzać” na proszku do pieczenia babka jeszcze bardziej smakuje naszym gościom. Od tego czasu zamiast łyżeczki proszku sypię po prostu pół opakowania. Babka wychodzi puszysta i zawsze pięknie wyrasta.

Dajcie znać czy i Wam wyszła!

Miłego pieczenia!

Paulina Foedke